Prince - Come

Come

Lista utworów:

1. Come (11:13)
2. Space (4:28)
3. Pheromone (5:08)
4. Loose! (3:27)
5. Papa (2:48)
6. Race (4:28)
7. Dark (6:10)
8. Solo (3:48)
9. Letitgo (5:33)
10. Orgasm (1:39)

teksty











































data wydania: 16 sierpnia 1994

nagrany w latach 1991-1994

wydawca Warner Bros.

producent Prince

wydane single

Letitgo                  Space

Prince, Letitgo  Prince, Space


Recenzje

Autor: Dipper

Lata 1993 i 1994 byly bardzo burzliwe dla Prince’a, który wdal sie w konflikt z Warner Bros. i w 1993 roku po raz pierwszy od 10 lat Prince nie wydal nowego albumu (nie wliczajac The Hits/B-Sides). W 1993 Prince zmienil swoje imie na O(+> i zaczal promowac swoja muzyke pod tym imieniem. Jednakze Warner Bros. chcialo, aby zgodnie z kontraktem promowal sie imieniem Prince i w sumie zostal przymuszony do wydania Come pod tym wlasnie imieniem. Prince nie poddal sie jednak bez walki i pod swoim imieniem na okladce umiescil liczby 1958 – 1993 co mialo oznaczac, ze Prince nie zyje. Ponadto na zakonczenie jednego z koncertów w 1993 zostal przykryty czarna narzuta i zniesiony ze sceny, co znowu mialo symbolizowac jego smierc.

Okladka Come silnie oddzialywuje na wyobraznie, zdjecia sa ciemne, a Prince ukazuje sie przed brama katedry, która w pierwszej chwili przywodzi na mysl raczej cmentarz. Natomiast zawartosc nie jest juz tak ciemna i nie nawiazuje do jego „smierci”. Mozna by nawet pokusic sie o stwierdzenie, ze jest to jeden z najbardziej skupiajacych sie na seksie albumów Prince’a. Zaczyna sie od zalotów i flirtu (Space), a konczy sie stosunkiem i orgazmem (Letitgo i Orgasm). Aczkolwiek kilka piosenek porusza bardziej powazne tematy, jak np. przemoc w stosunku do dzieci (Papa) i rasizm (Race). Obie te piosenki sa swietne, ale w moim odczuciu gina na tym albumie w skutek zlego umiejscowienia. Singlem promujacym album byl Letitgo (zawieral m.in. Pope, Solo i Alexa de Paris), jednak pomimo przyjemnego i wpadajacego w ucho rytmu nie przypadl wielu sluchaczom do gustu. Jednym z najlepszych kawalków na plycie jest Dark - przepiekna ballada pozbawiona wszelkich banalów, w której Prince doskonale zachowal balans miedzy spiewem a muzyka (w czym zreszta jest mistrzem).

Come, jak wiele innych albumów, przeszedl przez geste sito selekcji. Prince wprowadzil pewne zmiany. Pierwotnie album mial zawierac EndorphineMachine i Interactive. Tytulowa piosenka tez wygladala inaczej – byla o polowe krótsza i miala bardziej wyrazista partie perkusyjna, która zostala usunieta.

Come jest wartosciowym, stojacym na wysokim poziomie albumem Prince’a, lecz wydaje mi sie, ze brak w nim tego czegos, co spowodowaloby, ze mozna by go bez wahania, postawic w jednym rzedzie z najwiekszymi dzielami artysty. Przyczynia sie tez do tego brak kawalka który pociagnalby za soba caly album. Kilka wartosciowych piosenek jak Papa i Dark to za malo, aby zaliczyc album do kategorii klasyka.


Jesli chcesz dodac swoja recenzje plyty Come do serwisu prince-online.com napisz do nas.

Pomóz nam w poszerzaniu bazy prince-online.com!